Diamond River to najnowsza atrakcja w Śląskim Wesołym Miasteczku, pierwsi goście będą mogli z niej skorzystać w sobotę. Naprawdę warto.
Na Diamond River składają się dwie wieże o wysokości 9 metrów i 12,5 metra. Z nich zjeżdżamy 12-osobowymi łódkami do wody. Jest adrenalina - mówi Wojciech Majeran, rzecznik Śląskiego Wesołego miasteczka. - Są rozbryzgi, woda chlapie, a czym większe obciążenie łódki, tym mocniej - dodaje.
Karuzela jest przeznaczona zarówno dla dorosłych jaki dla dzieci, z zastrzeżeniem, że muszą mierzyć powyżej 100 cm i być pod opieką osoby pełnoletniej. Cała przejażdżka trwa 10 minut.
- Zaczynamy od pływania po jeziorze, następnie kanałem wjeżdżamy na pierwszą wieżę, jest zjazd, znowu płyniemy kanałem stylizowanym na kopalnie diamentów, wyjeżdżamy na drugą wieżę i znowu zjeżdżamy do wody - tłumaczy Majeran.
Przed wejściem do łódek jest możliwość kupienia peleryn, które ochronią przed wodą, ale jak zaznacza rzecznik parku rozrywki, najbardziej na chlapanie narażone są tylko osoby siedzące po bokach.