Narodowy Fundusz Zdrowia podał w środę (1 grudnia) informacje dotyczące wyników kontroli w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Została ona wszczęta po śmierci 30-letniej Izabeli, która zmarła w placówce będąc w 22. tygodniu ciąży. Wyniki kontroli są jednoznaczne. Lekarze nie podjęli właściwych działań, by zapobiec śmierci pacjentki, choć ta informowała ich o pogarszającym się stanie zdrowia. - W godzinach nocnych pomimo sygnalizowania przez panią Izabelę nasilających się dolegliwości, wskazujących na wstrząs septyczny, nie podjęto natychmiastowych i adekwatnych działań w tym zakresie. Decyzja zapadła dopiero o godz. 6.00 nad ranem, a niestety kilkadziesiąt minut później nastąpiło zatrzymanie krążenia i zgon - powiedział rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. NFZ wyraził również wątpliwości co do prowadzonej przez lekarzy dokumentacji, jakości realizowanych świadczeń, zabezpieczenia obsady medycznej. Na placówkę nałożono karę 650 tys. zł, zobowiązano do przeproszenia rodziny kobiety. Rozważana jest wypłata zadośćuczynienia. Wprowadzono także program naprawczy.
Śmierć Izabeli. Szpital w Pszczynie o wynikach kontroli NFZ
Placówka w Pszczynie skomentowała wczorajszą informację o wynikach kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. - O zakończeniu kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta szpital dowiedział się z mediów, zaś wnioski pokontrolne NFZ zajmujące 34 strony, otrzymał na 24 minuty przed zaplanowaną konferencją prasową - informuje placówka. - Po wstępnej analizie wniosków pokontrolnych Narodowego Funduszu Zdrowia nasuwają się wątpliwości np. zarzut niewpisania w dokumentacji wyników sekcji zwłok, których do dziś szpitalowi nie udostępniono. Przekazanie mediom informacji o zakończeniu i wynikach kontroli, zanim zostały przedstawione szpitalowi, jest działaniem mogącym dezinformować opinię publiczną i wpływać na niepełny obraz tej tragicznej sytuacji. Wypowiedź Konsultanta krajowego w zakresie perinatologii jest wyważona, powściągliwa w przedwczesnym orzekaniu o winie i uwzględniająca złożoność sytuacji klinicznej. Niezmiennie podkreślamy, że w pełni transparentnie i rzetelnie współpracujemy z wszystkimi organami prowadzącymi kontrole i postępowania - napisali przedstawiciele szpitala dodając, że nadal są w głębokim współczuciu dla rodziny.
Śmierć Izabeli z Pszczyny. Kobieta była w 22. tygodniu ciąży
Sprawę śmierci Izabeli z Pszczyny ujawniła pełnomocniczka jej rodziny mec. Jolanta Budzowska. Kobieta we wrześniu trafiła do Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Była w 22. tygodniu ciąży. Płód był obarczony wadami. Lekarze stwierdzili bezwodzie. Z relacji kobiety wynikało, że czekali, aż płód obumrze. Kiedy to się stało, 30-letnia Izabela doznała wstrząsu septycznego, który doprowadził do jej śmierci. Zgon nastąpił 22 września. Według mec. Budzowskiej wpływ na postawę lekarzy miał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października, zgodnie z którym przerwanie ciąży ze względu na trwałe i nieodwracalne upośledzenie płodu jest niezgodne z Konstytucją. Pełnomocniczka rodziny zmarłej twierdzi też, że doszło do sfałszowania dokumentacji przez lekarzy. Sprawę bada prokuratura. Śmierć Izabeli poruszyła całą Polskę. W wielu miastach odbyły się protesty pod hasłem "Ani jednej więcej". Kobieta osierociła 9-letnią córkę.