Aktualizacja
Ze wstępnych ustaleń wynika, że nieszczęśliwy splot zdarzeń rozpoczęło nieodpowiednie zachowanie kierowcy fiata stilo. Nie dostosował prędkości do panujących warunków, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne, znajdujące się po lewej stronie jezdni. Z tego powodu elementy z uszkodzonego pojazdu zostały rozrzucone na lewy pas.
Na rozrzucone części najechały cztery samochody, które z tego powodu również zostały uszkodzone. Kierujący fordem, audi, renaultem i mercedesem zatrzymali samochody na lewym pasie jezdni, po czym razem z pasażerami wysiedli z pojazdów i zaczęli ze sobą rozmawiać. W tym momencie nadjechał kolejny samochód - kia sportage, który uderzył w stojącego mercedesa sprintera.
Niestety pomiędzy mercedesem i poprzedzającym go renaultem stał 41-letni pasażer, który w wyniku zderzenia został dociśnięty do bariery energochłonnej i samochodu renault master. Niestety mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu zdarzenia. 46-letni kierujący kią sportage z obrażeniami został przewieziony do szpitala.
Wcześniej pisaliśmy [6 marca, 17:56]
Na 318 km autostrady A4 w Gliwicach zderzyły się trzy samochody. Wypadek był poważny, w jego wyniku jedna z osób biorących w nim udział zmarła. Na miejscu lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na ten moment nie wiadomo jak doszło do wypadku i jaki jest stan pozostałych poszkodowanych.
W związku z tym na drodze tworzą się ogromne utrudnienia. Pas w kierunku Wrocławia jest już zamknięty. Korek jest już tak ogromny, że sięga Rudy Śląskiej. Jeśli tylko możecie omijajcie tę drogę. Nie zapowiada się na to, aby sprawa została szybko rozładowana.