Do tragedii doszło w czwartek około godz. 9 rano. Z ustaleń policji, po przesłuchaniu maszynisty wynika, że 22-letnia dziewczyna, mieszkanka Sosnowca, targnęła się na swoje życie. W okolicy dzikiego przejścia przez tory przy ulicy Chemicznej w Sosnowcu, położyła się na torach kilkadziesiąt metrów przed nadjeżdżającym pociągiem pośpiesznym relacji Bielsko-Biała-Gdynia.
Mimo sygnałów dawanych przez maszynistę, nie zeszła z torów. Nie miał szans wyhamować rozpędzonego składu. Na trasie wystąpiły utrudnienia w ruchu.