Jednego z mieszkańców dzielnicy Pogoń w Sosnowcu zaniepokoił widok dziewczynki, chodzącej w środku nocy bez opieki, ubranej nieadekwatnie do pogody. Wezwał policję, a czekając na ich przyjazd okrył dziewczynkę kocem i pilnował, aby nic złego jej się nie stało.
Policjantom szybko udało się ustalić kim są "opiekunowie" dziewczynki. Jak się okazało, zarówno 30-letnia kobieta, jak i jej 35-letni partner byli nietrzeźwi. Kiedy patrol wszedł do ich mieszkania, którego drzwi pozostawały uchylone, spali tak mocno, że policjanci musieli ich budzić dłuższą chwilę.
O dalszym losie nieodpowiedzialnych rodziców zadecyduje teraz prokurator.