O interwencję policjantów poprosili medycy z jednego z oddziałów. Ich pacjent stał się agresywny i groził im, używając noża. - Kiedy policjanci przybyli na miejsce, furiat nie reagował na ich polecenia. Ponieważ sytuacja była bardzo dynamiczna, a 33-latek mógł zagrażać zarówno sobie, personelowi, jak i pozostałym pacjentom, mundurowi zdecydowali o użyciu tasera - relacjonuje policja. Po obezwładnieniu mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarzom, którzy podjęli decyzję o umieszczeniu go na oddziale psychiatrycznym na obserwację. Jeśli w toku prowadzonego postępowania biegły zdecyduje, że mężczyzna był poczytalny w chwili zdarzenia, za kierowanie pod adresem personelu medycznego gróźb z użyciem niebezpiecznego narzędzia może mu grozić do dwóch lat więzienia.
Furiat na oddziale
Pacjent groził nożem lekarzom. Skończył porażony prądem
Policjanci z Sosnowca musieli interweniować w szpitalu. Zostali wezwani do agresywnego pacjenta, który groził personelowi nożem. Policjanci musieli użyć paralizatora elektrycznego (tzw. tasera), by obezwładnić pacjenta. Mundurowi wcześniej wezwali go do odrzucenia narzędzia, jednak ten nie podporządkował się poleceniom funkcjonariuszy.