Utonięcie w Sosnowcu. Świadek widział, jak kobieta wpada do rzeki
W niedzielę, 21 lutego, około godz. 18:00 przy ulicy Partyzantów w Sosnowcu doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Świadek widział, jak kobieta osuwa się ze skarpy i wpada do rzeki. Wtedy stało się coś okropnego! Poszkodowaną porwał nurt rzeki. Mężczyzna nie zdążył jej pomóc, a kiedy na miejsce przybyli ratownicy - było już za późno. Ciało około 50-letniej kobiety znaleziono przy ulicy Radocha. Gdy wyciągnięto ją z wody, nie dawała oznak życia. 50-latka nie przeżyła. Policjanci z Sosnowca jeszcze nie ustalili jej tożsamości. Wraz z prokuraturą ustalają przyczyny tragedii. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok, która może dać odpowiedź na pytanie, czy kobieta np. straciła przytomność lub zasłabła, czy może potknęła się i przewróciła, w efekcie wpadając do rzeki. Trwa śledztwo.