W odpowiedzi na artykuł Gazety Wyborczej dotyczący skandalu w sosnowieckim szpitalu, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w województwie śląskim, Sławomir Gruszka, wydał oświadczenie. Na jaw wychodzą nowe fakty! Czy zwolnienie dyrektor miało związek z "wojną domową w PiS"? Odwołanie Alicji Cegłowskiej odbyło się w bardzo nerwowej atmosferze. Według oficjalnego stanowiska władz samorządu woj. śląskiego, w jej pracy wykryto "liczne nieprawidłowości". Ale opozycja twierdzi, że odwołanie dyrektor mogło być decyzją polityczną. Co na to Gruszka?
- Drugi wicemarszałek Dariusz Starzycki był wielokrotnie informowany przez marszałka Jakuba Chełstowskiego o konieczności ogłoszenia konkursu na stanowisko Dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 św. Barbary w Sosnowcu. Po wielu ponagleniach 30 czerwca br. Zarząd Województwa podjął uchwałę o powołaniu komisji konkursowej do przeprowadzenia postępowania konkursowego na stanowisko dyrektora WSS nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu. Kłamstwem jest twierdzenie, że zmiany kompetencyjne w Zarządzie Województwa spowodowane są ogłoszeniem postępowania konkursowego - napisał na Facebooku.
Dalej czytamy, że "Grzegorz Gwóźdź został powołany na dyrektora Departamentu Zdrowia na wniosek drugiego wicemarszałka Dariusza Starzyckiego, który o to osobiście zabiegał".
Gruszka wskazuje, że decyzja o zmianach kompetencji Zarządu Województwa "została podjęta kolegialnie, biorąc pod uwagę sprawne i zgodne z prawem funkcjonowanie".
- Zarząd Województwa stoi na straży przestrzegania przepisów prawa. 15 lipca do marszałka wpłynęła petycja poseł Ewy Malik, z podpisem między innymi drugiego wicemarszałka Dariusza Starzyckiego, o przywrócenie pełnego etatu Alicji Cegłowskiej, byłej dyrektor WSS nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu. Była dyrektor została odwołana ze stanowiska, gdyż stwierdzono liczne nieprawidłowości m.in. w zakresie przetargów na obsługę prawną. Nadzór nad szpitalami pełnił wówczas drugi wicemarszałek Dariusz Starzycki - podkreśla Sławomir Gruszka.
Jak dodaje, przedmiotowa petycja i podpis pod nią drugiego wicemarszałka Dariusza Starzyckiego to w ocenie Zarządu Województwa "próba wymuszenia na Marszałku i Zarządzie decyzji korzystnej dla osoby, która wykazała się brakiem nadzoru na powierzoną jednostką m.in. w zakresie zamówień publicznych".
- Marszałek, ani żaden z członków Zarządu nie mogą wymuszać lub wskazywać dyrektorowi jednostki podległej konieczności przywrócenia etatu jakiejkolwiek osobie. W związku z powyższym Zarząd Województwa odebrał kompetencje nadzoru na ochronę zdrowia drugiemu wicemarszałkowski Dariuszowi Starzyckiemu. Kompetencje w tej sprawie zostały przekazane pani Izabeli Domogale - podsumowuje rzecznik.