Pod szkołą integracyjną sypią się mandaty. Dostają je rodzice za postój przed placówką
W rejonie Szkoły Podstawowej nr 6 przy ul. Brodzińskiego 3 w Bielsku-Białej, wprowadzono tymczasową organizację ruchu, a co za tym idzie zakaz zatrzymywania się. I to właśnie ten zakaz jest kością niezgody między rodzicami dzieci szkoły integracyjnej, a strażą miejską, która wlepia mandaty rodzicom odwożącym dzieci do szkoły.
O sprawie informuje portal bielsko.biala.pl. Sytuacja jest tak napięta, że raz musiała interweniować policja. Do sytuacji doszło pod koniec listopada. A dokładnie 26 listopada, pierwsze mandaty strażnicy miejscy wystawili rodzicom. Sytuacja powtórzyła się dwa dni później - 28 listopada.
W tej sprawie interpelację złożył radny Prawa i Sprawiedliwości, Konrad Łoś.
"Karanie mandatami rodziców, którzy przywożą do szkoły dzieci z różnymi rodzajami niepełnosprawności i zatrzymują się tylko w tym celu wymaga szczegółowego wyjaśnienia. Zwracam się o pilne doprowadzenie do koniecznych zmian w organizacji ruchu, które pozwolą na zachowanie harmonii w procesie dowozu dzieci do szkoły. Konieczne jest umożliwienie rodzicom zatrzymania pojazdu w obrębie ulicy oraz krótkiego postoju umożliwiającego odprowadzenie dziecka do szkoły bądź jego odbiór. W wielu przypadkach pomoc rodziców po wyjściu dziecka z samochodu jest niezbędna" - czytamy w interpelacji.
Radny dodał, że rodzice dzieci ze specjalnymi potrzebami mają już wystarczająco dużo swoich problemów "i nie potrzebują dodatkowo opresji miasta, które przeprowadziło modernizację ulicy i nie zadbało o odpowiednie warunki dowozu dzieci z niepełnosprawnościami do funkcjonującej tam od dziesiątek lat placówki szkolnej".
Zielone światło na zniesienie częściowego zakazu musi dać wykonawca robót
Marcin Burdziński, z Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku Białej przyznał, że ulica Brodzińskiego to plac budowy, a zakaz zatrzymywania się został tam wprowadzony ze względu na czas robót, ale również ze względu na autobus MZK dowożący dzieci do szkoły.
- W przypadku, gdy parkowane były pojazdy, autobus nie miał gdzie się zatrzymać. Stąd zakaz, żeby nie blokować postoju autobusu - wyjaśnia Brudziński.
Jak przekazał, Miejski Zarząd Dróg myśli o częściowym zniesieniu zakazu, jednak na to musi się zgodzić wykonawca robót.
- Pod rozwagę pozostaje, czy możliwość parkowania będzie tylko dla szkoły, czy miejsca postojowe zostaną podzielone i część będzie przeznaczona dla szkoły, a część ogólnodostępna - dodaje w rozmowie z portalem bielsko.biala.pl.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: