Strzelanina w barze na Śląsku! Po turnieju w rzutki wrócił do lokalu i zaczął strzelać z wiatrówki do kolegów
W niedzielę, 14 kwietnia, dyżurny świętochłowickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że minionej nocy w jednym z barów na terenie miasta miało dojść do postrzelenia, a okoliczności całej strzelaniny są dość... zaskakujące i nietypowe. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że poprzedniego wieczoru w barze rozgrywał się turniej w rzutki. Jeden z uczestników konkursu miał pokłócić się z dwoma mężczyznami. Wychodząc z lokalu krzyknął do towarzyszy, że jeszcze do nich wróci. Po kilkudziesięciu minutach sprawca z powrotem pojawił się w barze i zranił w brzuch oraz szyję obu mężczyzn, z którymi wcześniej się pokłócił, strzelając do nich z wiatrówki śrutem.
- Kryminalni błyskawicznie ustalili personalia sprawcy i pojechali go zatrzymać. Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie, 36-letni mieszkaniec Chorzowa usłyszał zarzuty. Na wniosek śledczych, decyzją prokuratora, został on objęty policyjnym dozorem. Za narażenie ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia - podsumowują śląscy policjanci.