We wtorek (9 listopada) przed Sądem Rejonowym w Rybniku zapadł wyrok w sprawie byłego żużlowca ROW-u Rybnik, Rafał Szombierskiego. Mężczyzna w marcu 2020 roku spowodował wypadek samochodowy, w którym ciężko ranna została młoda kobieta. Z ustaleń śledczych wynika, że były żużlowiec wyprzedzając swoim samochodem inny pojazd zjechał na lewą stronę jezdni i zderzył się czołowo z mazdą, za kierownicą której siedziała 33-letnia kobieta. Tuż po wypadku sprawca uciekł pieszo z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy rannej kobiecie. Został jednak zatrzymany przez policję kilkaset metrów od miejsca wypadku. Jak się okazało, był kompletnie pijany – miał w organizmie ponad 2 prom. alkoholu.
Kierująca mazdą kobieta została ciężko ranna. Przez kilka tygodni lekarze walczyli o jej życie. Wychowująca samotnie kilkuletnią córeczkę kobieta przeszła kosztowną rehabilitację i do dziś nie odzyskała pełnej sprawności.
ZOBACZ TEŻ: Żużlowiec po pijaku POTRĄCIŁ kobietę i uciekł! Teraz próbuje się wymigać
Rafał Szombierski tuż po wypadku został aresztowany i przebywał w areszcie przez ostatnie półtora roku. Za spowodowanie wypadku po pijanemu oraz nieudzielenie pomocy poszkodowanej i ucieczkę z miejsca zdarzenia prokuratura domagała się dla oskarżonego 13 lat pozbawienia wolności i 500 tys. zł zadośćuczynienia. Sędzia Sądu Rejonowego w Rybniku okazał się nieco łaskawszy. Rafał Szombierski został ostatecznie skazany na 9 lat i 4 miesiące pozbawienia wolności. Będzie też musiał zapłacić poszkodowanej kobiecie 50 tys. zł nawiązki i wpłacić 10 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz pokryć koszty sądowe w wysokości ok. 20 tys. zł. 39-latek nie będzie też mógł do końca życia prowadzić żadnych pojazdów mechanicznych. Na poczet kary zostanie mu zaliczony czas, jaki spędził już w areszcie.
Wyrok nie jest prawomocny. Na razie nie wiadomo czy prokuratura lub obrona będzie się od niego odwoływać.