Napad na bank w Częstochowie
3 stycznia tego roku w mieszkaniec jednej z podczęstochowskich miejscowości Dawid G. przyjechał do Częstochowy. Kupił kominiarkę, a także okulary przeciwsłoneczne. Mając oba przedmioty na sobie dokonał napadu na bank przy alei NMP w Częstochowie. - Tam wyjął z reklamówki pistolet gazowy i zażądał od pracownicy banku wydania 50.000 zł. Jednocześnie oznajmił, że ma przy sobie ładunek wybuchowy, który zdetonuje, jeśli nie otrzyma pieniędzy. W trakcie napadu w banku znajdowało się dziewięciu pracowników i klientów, którym Dawid G. zakazał opuszczenia placówki. Po przekazaniu mu pieniędzy sprawca spakował je do reklamówki i zaczął kierować się do wyjścia - opisuje zajście Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Chciał pomóc Selenie Gomez
Kiedy przyjechała policja, Dawid G. nie chciał odrzucić broni. Mundurowi użyli tasera. Zatrzymali 29-latka. Mężczyzna nie miał przy sobie ładunku wybuchowego. W jego mieszkaniu znaleziono 100 sztuk amunicji. Na podstawie opinii biegłego ds. broni i amunicji stwierdzono, że zabezpieczony przy Dawidzie G. pistolet gazowy, który był własnością jego ojca, jest bronią palną, na posiadanie której wymagane jest pozwolenie.
- Prokurator przedstawił Dawidowi G. zarzut rozboju z użyciem broni palnej i wzięcia zakładników. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i wyjaśnił, że potrzebował pieniędzy na wyjazd do USA, gdzie chciał pomóc Selenie Gomez. Ponownie przesłuchany w toku śledztwa przyznał się do popełnienia przestępstw i odmówił złożenia dalszych wyjaśnień - podaje Ozimek. Prokurator zasięgnął opinii biegłych lekarzy psychiatrów dotyczącej stanu zdrowia psychicznego podejrzanego. Stwierdzono, że był w pełni poczytalny.
Aktem oskarżenia objęto także Gabriela G., któremu prokurator zarzucił nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji. Przesłuchany przez prokuratora Gabriel G. przyznał się do popełnienia tego przestępstwa.
Dawid G. i Gabriel G. nie byli w przeszłości karani. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec Dawida G. tymczasowe aresztowanie. Wobec Gabriela G. prokurator zastosował dozór policji. Zarzucane Dawidowi G. przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Natomiast przestępstwo nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.