Śrubokrętem próbowali włamać się do bankomatów. Jeden próbowali wysadzić butlą gazową!

19 grudnia 2021 roku Monika S. i jej partner Jan D. udali się samochodem marki Audi do miejscowości Lisowice w powiecie lublinieckim. Tam około godz. 4.00 podeszli do bankomatu, znajdującego się przy ul. Lublinieckiej. Monika S. próbowała go otworzyć śrubokrętem. Po bezskutecznych próbach sprawcy zrezygnowali z włamania do bankomatu i wrócili do Częstochowy.

Czytaj także: Kilkudziesięciu związkowców weszło do PGG w Katowicach. Trwa okupacja budynku

Tego samego dnia, około godz. 5.00, Monika S. i Jan D. podjechali samochodem pod centrum handlowe w Częstochowie przy ul. Kiedrzyńskiej. Monika S. używając śrubokręta uszkodziła wyrzutnię banknotów i przez powstałą szczelinę wpuściła do bankomatu gaz z butli gazowej.

- Następnie polała benzyną okolice bankomatu i podpaliła ją, w wyniku czego doszło do eksplozji gazu. Po wybuchu sprawcy zauważyli, że z bankomatu została oderwana jedynie przednia część obudowy, lecz sejf pozostał zamknięty - przekaz prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Sprawcy odjechali z miejsca zdarzenia. Próba włamania do bankomatu w Lisowicach, zakończyła się uszkodzeniem urządzenia, czym oskarżeni spowodowali szkodę w wysokości około 4.500 zł. Natomiast w przypadku próby włamania do bankomatu w Częstochowie straty wyniosły około 9.000 zł.  

Czytaj również: Częstochowa: Zginął pod kołami auta i nikt nie wie, kim jest. Uwaga, drastyczne zdjęcia!

- W wyniku podjętych działań śledczych sprawcy zostali zatrzymani już następnego dnia i doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. W trakcie śledztwa prokurator przedstawił im zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do dwóch bankomatów oraz zniszczenia mienia. Przesłuchani przez prokuratora Monika S. i Jan D. przyznali się do zarzucanych im przestępstw i wyjaśnili, że włamując się do bankomatów chcieli zdobyć pieniądze na zbliżające się święta - informuje prokurator Ozime.

Monika S. (28 l.) była w przeszłości wielokrotnie karana (m.in. za przestępstwa narkotykowe i zniszczenie mienia). Jan D. (38 l.) jest osobą niekaraną. W toku śledztwa prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.