Koty. 9-miesięczna dziewczynka nadal w stanie ciężkim
Przypomnijmy, że 9-miesięczna dziewczynka została przetransportowana do szpitala śmigłowcem LPR we wtorek, 14 lutego. Dwa dni później informowano, że jej stan jest krytyczny. Według wstępnych informacji przekazywanych przez Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie trafiło dziecko, charakter obrażeń dziewczynki "może wskazywać na topienie". Śledczy przekazywali wcześniej, że dziewczynka była również skrajnie wyziębiona. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach. Matka dziewczynki usłyszała zarzut art. 156 par. 1 pkt 2 Kodeksu karnego, czyli spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby zagrażającej życiu i zdrowiu. - Gromadzony jest materiał dowodowy, przesłuchiwani są świadkowie, zabezpieczone zostały telefony i inne nośniki danych - mówiła zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach Justyna Rzeszut-Sieńkowska.
W poniedziałek (20 lutego) rano zapytaliśmy Wojciecha Gumułkę, rzecznika GCZD w Katowicach, jakie są obecnie informacje na temat stanu zdrowia dziewczynki. - Wedle informacji z niedzielnego popołudnia jej stan jest stabilny, choć nadal bardzo ciężki. Wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii - powiedział nam rzecznik placówki. Zapytaliśmy, czy w porównaniu do informacji z ubiegłego tygodnia można mówić poprawie stanu zdrowia u malutkiej pacjentki. - Niestety, nie możemy mówić o poprawie - odpowiedział Gumułka.
31--letnia kobieta, matka dziewczynki przebywa obecnie w areszcie.
Czym jest wypalenie rodzicielskie i dlaczego boimy się do niego przyznać?
Posłuchaj ważnej rozmowy o trudach rodzicielstwa.
Listen on Spreaker.