Z zimną krwią zabił dwie kobiety. Biegli: to było "nadzabijanie"
Wszystko wydarzyło się w nocy z 7/8 sierpnia ubiegłego roku w Gruszewni, małej wsi znajdującej się niedaleko Częstochowy. Wieczorem do jednego z domów jednorodzinnych, w którym mieszkały matka z córką: Urszula C. (70 l.) i Edyta Sz. (48 l.), przyszedł ich znajomy, Rafał O. (43 l.). Cała trójka letnią noc spędzała na wspólnym piciu alkoholu. Jednak sielanka nie trwała długo - w pewnym momencie Rafał i Edyta zaczęli się kłócić. 43-latek wpadł w prawdziwą furię i w trakcie sprzeczki rzucił się na kobietę. Mężczyzna bez opamiętania kopał i bił Edytę po całym ciele. To mu jednak nie wystarczyło - ofiarą jego agresji stała się także bezbronna 70-latka, matka Edyty. Rafał O. pobił staruszkę do nieprzytomności, a potem uciekł z domu kobiet.
Rafał O. wrócił do domu swoich ofiar i zadźgał nożem pobite kobiety
Po kilku godzinach 43-letni stolarz meblowy wrócił jednak do domu swoich ofiar i wtedy zorientował się, że skatowane przez niego kobiety jeszcze żyją. W jego głowie nie pojawiła się myśl, żeby udzielić im pomocy i podjąć walkę o to, by nie umierały. Mężczyzna nie miał żadnej refleksji nad swoim okrutnym zachowaniem. Wręcz przeciwnie - wtedy wstąpił w niego prawdziwy demon. Rafał O. chwycił za nóż i na oślep dźgał nim ciała poturbowanej Edyty i Urszuli. Po wszystkim ostatecznie opuścił dom kobiet, a nóż, którym zadawał ciosy, wyrzucił nieopodal miejsca zbrodni. 8 sierpnia 2022 roku uciekł do Niemiec, gdzie od kilku lat pracował. W ręce policji wpadł dopiero 29 września, gdy powrócił do Polski. Wtedy postawiono mu zarzut zabójstwa Edyty i Urszuli.
Rafał O. zamordował Edytę i Urszulę ze szczególnym okrucieństwem
Teraz Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko 43-letniemu Rafałowi O. Dotyczy on zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem matki i córki.
- Na podstawie zarządzonych przez prokuratora sekcji zwłok ustalono, że bezpośrednią przyczyną zgonu kobiet były poważne urazy głowy. Ponadto do śmierci pokrzywdzonych przyczyniły się liczne rany kłute, które skutkowały utratą krwi. Z opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej wynika także, że zachowanie sprawcy można określić jako tzw. „nadzabijanie” („overkill”). Pojęcie to oznacza zadanie przez zabójcę większej liczby śmiertelnych ciosów i z większą siłą, niż potrzeba do fizycznego uśmiercenia ofiary. Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów Rafał O. był poczytalny. Przestępstwo zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 12 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawiania wolności - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.