Jak wiemy, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja ze względu na ciężkie i trwałe upośledzenie płodu jest niezgodna z konstytucją. To wywołało falę protestów w całym kraju, które trwają w wielu miastach od czwartku. Podobnie było w Tarnowskich Górach. Protestujący przeszli ulicami miasta, byli również pod biurem posłanki PiS Barbary Dziuk. Przed budynkiem pozostawiono mnóstwo zniczy. Chodnik i ściany zostały pomalowane kredą. Na drugi dzień trzeba było to wszystko posprzątać. Do akcji ruszyła... sama posłanka.
Zobacz koniecznie: STRAJK kobiet w Szczecinku. OSTRA wymiana zdań z księdzem! "Ty wstrętny..." [WIDEO]
- Myślałam, że niedzielny poranek spędzę tak jak zwykle z rodziną. Niestety wypadki nocne przed moim biurem spowodowały, że musiałam uprzątnąć teren wokół biura. Nie będę komentować tylko żal mi, że w ten sposób grupy chcą zaistnieć obrażając drugą osobę. Dziękuję kilku mieszkańcom, którzy zadzwonili i mi pomogli, dziękuję służbom miejskim i policji. Liczę nadal na dialog - napisała Dziuk na Facebooku.
>>> Podziemie aborcyjne w Polsce. Ile kosztuje aborcja?
Internauci dzielą się zdjęciami, na których widać posłankę PiS w akcji. Ale to na pewno nie koniec takich "niespodzianek" pod biurem posłanki. - Niech sprząta, będzie miejsce na nowe, ja już jestem przygotowana - napisała jedna z komentujących. Będzie zatem znów co sprzątać.
Polecany artykuł: