We wtorek około godz. 19.00 przed Archikatedra Chrystusa Króla w Katowicach zebrał się tłum protestujących obywateli, w którym jak poprzednio większość stanowiły kobiety. Od czwartku w stolicy Górnego Śląska trwają regularne protesty, podobnie jak w innych polskich miastach. Strajkującym nie podoba się decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Wedle wyroku sędziów usunięcie płodu ze względu na ciężkie i trwałe upośledzenie jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Protestujący atakują nie tylko Trybunał, ale także rząd, który ich zdaniem realnie wpływa na pracę TK, oraz kościół, który broni życia od poczęcia.
Czytaj także: Pożar w Katowicach. Płonie dach hali magazynowej! Trwa akcja
Podczas wtorkowej manifestacji doszło do czegoś nieoczekiwanego. Jeden z księży zdecydował się porozmawiać z protestującymi. Łukasz Szydłowski z Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X pojawił się przed budynkiem Archikatedry. - Przeciwko komu Państwo protestują? Przeciwko kościołowi czy przeciwko duchownym - spytał grupkę kobiet. Po chwili powiedział coś, co wywołało falę braw. - Jestem przeciwko PiS-owi - dodał ksiądz. Te słowa wywołały radość protestujących, ale jedna z kobiet wyprowadziła szybką ripostę. - Tylko to nie ma znaczenia, bo PiS jest marionetką kościoła. PiS spełnia oczekiwania kościoła katolickiego - dodała.
>>> KORONAPARTY w Rudzie Śląskiej. Urządzili DYSKOTEKĘ w plenerze. Co za efekty! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Internauci komentujący całe zajście są pod wrażeniem postawy duchownego. - Warto też doceniać takie gesty jak ten. Próbę dialogu, szkoda, że nie ma dłuższego fragmentu - piszą w komentarzach i doceniają odwagę duchownego. Podobnie jak w poniedziałek strajk przebiegał w pokojowej atmosferze. Kolejne protesty zaplanowano na środę. O godz. 12.00 strajk kobiet rozpocznie się pod siedzibą NOSPR. Z kolei wieczorem manifestacja będzie miała miejsce na rynku. Oba zgromadzenia będą miały charakter... taneczny.
>>> Strajk kobiet. Co wydarzy się w środę w Katowicach? Sprawdź!