Strajk kobiet w Polsce. Policjant UJAWNIA kulisy protestów!
Strajk kobiet w Polsce trwa nieprzerwanie od ponad tygodnia. W wielu miastach w kraju codziennie odbywają się protesty. Niektóre hasła demonstrantów uderzają także w policję, której - ich zdaniem - zdarza się przekroczyć uprawnienia wobec manifestantów. Tymczasem policjant z Rybnika, który woli pozostać anonimowy, zdradza kulisy strajków oczami funkcjonariuszy w rozmowie z lokalnym portalem rybnik.com.pl. - Myślę, że ogólnie raczej ludzie są za protestującymi. Nie mamy jednak czasu ze sobą o tym rozmawiać. Ja pracuje cały czas z jednym policjantem, na odprawach nie ma raczej tego tematu na tapecie – wyjaśnił policjant, który przyznaje, że popiera protest kobiet. - Mam swoje przekonania. Zauważam, że stała się straszna krzywda po wyroku Trybunału, ale boję się, że te protesty niewiele zmieniają. Najchętniej też bym poszedł z żoną w tym proteście kulturalnym oczywiście, bo nie chce utożsamiać się z wulgarnymi treściami, tym bardziej że dzieci często tego słuchają – zauważył mundurowy w rozmowie z rybnik.com.pl.
Strajk kobiet w Polsce. "Jeśli protest jest pokojowy i spokojny, my też tacy będziemy"
Pozytywnie odbierane informacje o podziękowaniach dla policji, które coraz częściej płyną w stronę funkcjonariuszy, zwłaszcza po manifestacjach w województwie śląskim, gdzie policja jest w większości przypadków dobrze oceniana. - Miło się słucha i czyta o podziękowaniach, ale nie ma co ukrywać, że w sytuacji dewastacji - oklejania plakatami z treściami wulgarnymi np. kościoła, bazyliki czy figury Jana Pawła II, na pewno spotkałoby się to z naszą interwencją – mówi policjant na łamach rybnik.com.pl.
Funkcjonariusz dodał, że jeśli ludzie zachowują się kulturowo i pokojowo, to policja również taka będzie.