Jako pierwszy informację o grasującej pumie podał serwis pless.pl. Kot był widziany w Piasku, pomiędzy ulicą Katowicką a drogą krajową nr 1 w niedzielny poranek. O sprawie została poinformowana policja oraz miejscowy sołtys. O sprawie wiedza również służby w Cieszynie. Władze miasta apelują do mieszkańców, by zachowali ostrożność.
- W związku z podejrzeniem, że na terenie gminy Pszczyna widziano zwierzę przypominające pumę, prosimy mieszkańców, aby zachowali ostrożność i do czasu wyjaśnienia sprawy nie udawali się do lasu i na otwarte przestrzenie. Ostatni raz zwierze widziano na terenie Piasku. W przypadku zaobserwowania zwierzęcia prosi się o natychmiastowy kontakt z policją bądź strażą miejską pod nr tel 32 210 43 73 - podaje profil Moja Pszczyna.
Skąd puma wzięła się w Pszczynie? Jak podaje pless.pl w sieci pojawiły się informacje o zaginięciu dwóch okazów z hodowli, ale na ten moment tych informacji nie potwierdzono. Uważać zatem trzeba, bowiem pumy należą do bardzo gatunków groźnych także dla człowieka. Najczęściej atakuje i zjada małe ssaki, ale są również udokumentowane przypadki, gdy celem drapieżnego kota byli ludzie. Jest to niezwykle zwinne zwierzę, mogące rozwijać prędkość do nawet 80 km/h. Spotyka się pumy płowożółte, szarobrązowe, żółtobrązowe, a nawet czarne. Długość ciała waha się od jednego do nawet dwóch metrów.
Polecany artykuł:
To nie pierwsze tego typu ostrzeżenie na południu Polski. W sierpniu podobny okaz miał grasować w okolicach czeskiej miejscowości Trutov, tuż przy granicy z Polską. Dlatego dolnośląskie służby również zostały poinformowane o tym fakcie.