Katowice. Kierowca mustanga wjechał w radiowóz. Padły strzały!
Zdarzenie miało miejsce w piątek (3 marca) w Katowicach na ul. Armii Krajowej. Mundurowi chcieli zatrzymać do kontroli kierującego samochodem ford mustang. Ten jednak nie miał zamiaru dostosować się do policyjnych poleceń. Jak pisaliśmy, kierujący nagle ruszył, uderzając w radiowóz i próbując przejechać jednego z funkcjonariuszy, po czym zaczął uciekać. Mundurowi użyli broni, padły strzały. Następnie ruszyli w pościg za fordem mustangiem. Pojazd odnaleziono na ul. Maków. W środku nie było już kierowcy. Prawdopodobnie oddalił się pieszo. Na miejscu pracowali policjanci razem z prokuratorem.
W poniedziałek, 6 marca dowiedzieliśmy się, że kierującego fordem mustangiem nadal nie udało się odnaleźć. - Na ten moment nie ma przełomu, ale jesteśmy na tropie kierowcy - mówi podkomisarz Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Dodaje, że na szczęście żadnemu z mundurowych nie stała się żadna krzywda. O dalszym ciągu tej sprawy z pewnością będziemy informować na naszym portalu.