SUPERHANYS kontra SARS-CoV-2. ZYGMUNT rysuje, MELON komentuje [WIDEO]

Duet ZYGMUNT&MELON dwa lata temu stworzył pierwsze w Polsce oraz w Zjednoczonym Królestwie (a nawet i w świecie) rozmówki śląsko-angielskie. SuperHanysa stworzyli przed pięcioma laty. I jak przystało na takiego BOHATERA walczy on z każdym złem. Od niedawna broni ludzi przed… Wiadomo przed czym broni. Marcin Melon SPECJALNIE dla se.pl:

– Koronawirus to niewątpliwie najgroźniejszy przeciwnik, z jakim przyszło mu się mierzyć. Nasz bohater przyjął bardzo racjonalną strategię, wyjaśniając czytelnikom, że „tymu gizdowi niy do sie tak normalnie naklupać”. Jak zatem poradzić sobie z „pierońskim gizdym”? SuperHanys nie odpowiada od razu, mało tego, spóźnia się na konferencję prasową, wywołując zrozumiały niepokój wśród dziennikarzy („Je to prowda, co i jego chyciła ta niymoc (choroba)?” – pytają przerażeni reporterzy.) Okazuje się, że spóźnienie SuperHanysa to wynik jego dłuższej wizyty w łazience, gdzie mył ręce. „Styknie co bydziecie dować pozór na higiena, zakrywać gymba przi kucaniu (podczas kaszlu) i niy dować frelkom kusików (całować dziewczyn)” – recepta SuperHanysa, choć może brzmieć banalnie, to rzeczywiście jedyne skuteczne rozwiązania.

Jacek Zygmunt (patrz wydanie papierowy SE - „Kolumna Zygmunta”) dodaje:
– Można dorzucić do nich jeszcze apel o niewychodzenie z domu bez powodu i unikanie zgromadzeń. Tylko tyle, a może wystarczyć, by ocalić, nie tylko Śląsk, ale cały świat. Przestrzegając tych zaleceń, wszyscy staniemy się superbohaterami, którzy ocalą rodzaj ludzki. Bądźmy zatem superbohaterami, jak SuperHanys, którego zmagania bardzo lubię przenosić na papier.