Superjednostka. Gigantyczny blok w Katowicach. Kilkaset mieszkań, kilka tysięcy lokatorów, własne zasilanie, specjalne piętra techniczne i wszystkie mieszkania z balkonami. Podziwiany, ale i budzący grozę. Jeśli nie lubicie blokowisk, nie będziecie czuli się tu dobrze. Ale jeśli lubicie architekturę XX wieku, pokochacie go.
Zobacz interaktywny reportaż o Superjednostce tu
O Superjednostce powstało wiele reportaży: prasowych, radiowych, telewizyjnych. Ja sama (czyli Dorota Niećko) pisałam o nim wiele razy, bo architekturą zajmuje się od lat. Jednak takiego formatu, jaki dziś Państwu prezentujemy, do tej pory nie było - zresztą reportaż interaktywny to u nas nadal rzadkość. Przez wiele tygodni odwiedzaliśmy zakamarki "fest srogiego familoka", co po śląsku znaczy: naprawdę wielkiego bloku. Czekaliśmy na odpowiedną pogodę i porę dnia, aby Szymon Starnawski mógł nakręcić ujęcia z drona. Karol Gruszka spędził tu poranki, w oczekiwaniu na idealne światło do ujęć. Całość zaś pięknie zaprojektowała Agata Gumółka.
Światło, architektura, beton - to jest ważne. Ale to, co w tym materiale najważniejsze, to ludzie. Mnóstwo rozmów z lokatorami, przy windzie, na schodach, przed wejściem. Do swoich mieszkań wpuścili nas lokatorzy, m.in. Dominik Tokarski i pan Zdzisław. Popularyzator architektury i przewodnik po Śląsku Tomek Kiełkowski opowiedział, skąd wziął się u nas gigant, wymyślony przecież niemal 100 lat temu przez Le Corbusiera.
Jeśli lubicie długie teksty - tu będziecie mieli naprawdę sporo do czytania, i to bez reklam. Wolicie filmy? Proszę bardzo, posłuchajcie, co mówią o Superjednostce ci, którzy znają ją najlepiej. Zobaczcie też zdjęcia obecne i archiwalne.
Zapraszamy. Chodźcie z nami do środka. Oto niezwykła opowieść o niezwykłym bloku.