Świętochłowice. Policjanci odnaleźli zaginioną dziewczynkę
Do zdarzenia doszło 8 września. - Zaniepokojony mieszkaniec Świętochłowic zadzwonił pod nr 112 informując, że jego 10-letnia wnuczka nie wróciła do domu ze szkoły. Jednocześnie podał rysopis małoletniej. Zanim podjął decyzję o powiadomieniu odpowiednich służb, skontaktował się ze szkołą - relacjonuje całe zajście świętochłowicka policja.
Mundurowi ruszyli w teren. W poszukiwania włączyli się także policjanci z Katowic. Stróże prawa przeczesywali rejon szkoły, okolicę domu, przystanki autobusowe i tramwajowe. Wystarczyło jedynie 10 minut, aby odnaleźć zaginioną dziewczynkę. Mundurowi zauważyli ją na placu zabaw. - Okazało się, że to zaginiona świętochłowiczanka, która niczego nieświadoma, bawiła się z innymi dziećmi, nie kontrolując upływającego czasu. Stróże prawa poinformowali dyżurnego o jej odnalezieniu, a następnie odprowadzili ją do domu, przekazując pod opiekę najbliższych - dodają mundurowi ze Świętochłowic.