Mężczyzna wpadł po tym, jak do jego mieszkania zapukali mundurowi w związku z wydanym na na niego nakazem pozbawienia wolności. Gdy policjanci weszli do środka, ich uwagę przykuł przedmiot przypominający kuszę.
Okazało się, że zatrzymany posiada pokaźny arsenał broni i amunicji. W mieszkaniu znaleziono dwa rewolwery oraz blisko 1000 szt. amunicji, w tym taśmę nabojową, a także prawdopodobnie proch strzelniczy, który już trafił do badań laboratoryjnych.
Kupiłeś tę herbatę w Lidlu? Uważaj! Może być groźna dla zdrowia!
Część z arsenału była tzw. samoróbkami.. Na miejsce wezwano policyjnego pirotechnika, przewodnika z psem służbowym oraz antyterrorystów, którzy zabezpieczyli niebezpieczne przedmioty. Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania oraz wyrabiania bez zezwolenia broni palnej.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Chorzowie zastosował dozór policyjny. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.