Już u 25 osób potwierdzono obecność wirusa AH1N1 od 3 lutego. Najwięcej zachorowań odnotowano w Gliwicach, tutaj też dwie osoby zakażone wirusem zmarły, były to osoby z obniżoną odpornością. Oprócz tego, wirusa wykryto u pacjentów w Katowicach, Bielsku-Białej i Jaworznie.
Ale dane mogą być zaniżone, bowiem jedno badanie pod kątem wirusa AH1N1 kosztuje 400 zł, więc nie jest wykonywane u wszystkich pacjentów. Poza tym tzw. świńska grypa ma objawy niemal identyczne z grypą sezonową. Do szpitali trafiają tylko najcięższe przypadki, gdzie występuje zagrożenie życia.
Dlatego jeśli mamy pierwsze objawy grypy, najlepiej zostańmy w domu i odpocznijmy, aby nie zarażać innych oraz nie narażać się na powikłania przez tzw. przechodzenie grypy. A te mogą być naprawdę poważne, zapalenie płuc czy zapalenie mięśnia sercowego.