Szczepienia na COVID-19. Chaos na Śląsku! Przychodnie wstrzymały zapisy, bo brakuje szczepionek
Dramat - tak jednym słowem można streścić to, co działo się dziś (22 stycznia) od bladego świtu w województwie śląskim, jak i cały kraju. Seniorzy w grupie wiekowej 70+ mogli od dziś zapisywać się osobiście lub telefonicznie na szczepienie przeciwko COVID-19. Przed przychodniami od samego rana ustawiały się gigantyczne kolejki osób, które chciały zarejestrować na szczepienie. Wiele osób zostało odprawionych z kwitkiem. Na drzwiach niektórych punktów szczepień rozwieszono informację, że nie ma już wolnych miejsc. Wielu seniorów stało na daremno w punktach szczepień zlokalizowanych w Katowicach, Sosnowcu i innych miastach w aglomeracji śląskiej.
Czytaj także: MASAKRA! Wystrzelali ciężarne lochy na oczach dzieci! Krwawa egzekucja w Jaworznie [ZDJĘCIA]
Słabo wygląda także komunikacja telefoniczna. Dodzwonienie się do przychodni to prawdziwy koszmar. Linie są pozajmowane. Przychodnie odrzucają połączenia. - W przychodni mojej mamy zapisywali przez pewien czas na zeszyt, ale też dali spokój, bo ludzi tysiące i brak szczepionek - napisał o rejestracji w Sosnowcu jeden z użytkowników Twittera. Próba rejestracji za pomocą wiadomości SMS kończy się także fiaskiem. - Przepraszamy, nie możemy znaleźć wolnego terminu szczepień. Skontaktujemy się z Panem, gdy pojawią się nowe terminy wraz z dostawami szczepionek - odpowiada automat.
Zobacz również: Pogrzeb Patrycji z Bytomia. Rodzina 13-latki pamiętała o jej nienarodzonym dziecku. Piękny gest
- Punkty szczepień w ubiegłym tygodniu otrzymały nakaz rejestracji 30 osób tygodniowo do końca marca, a więc jest to ok. 300 osób na punkt. To oznacza, że w większości miejsc szans na rejestrację nie ma. Niestety, ale tak działa program szczepień. Infolinia jest niewydolna, nie ma możliwości połączenia - podsumowuje Mateusz Bochenek, poseł opozycji z Sosnowca.