Do zdarzenia doszło dzisiaj tuż przed 1.00 w Godziszce przy ul. Poziomkowej. Ze zgłoszenia wynikało, że starszy mężczyzna wjechał renaultem do rzeki i oddalił się w nieznanym kierunku. Na miejsce natychmiast skierowano patrol z komisariatu w Szczyrku. W rejonie rzeki, gdzie doszło do zdarzenia, policjanci zauważyli mężczyznę, który był zdezorientowany. Miał na sobie przemokniętą odzież i trząsł się z zimna. Kontakt z poszkodowanym był utrudniony ze względu na demencję. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, jak z Zabrza dotarł samochodem na Podbeskidzie - relacjonują funkcjonariusze.
Policjanci udzielili 73-latkowi pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Do czasu przyjazdu karetki, wspólnie z poszkodowanym, schronili się w domu zgłaszającej i okryli zziębniętego mężczyznę kocem, chroniąc go przed całkowitym wychłodzeniem organizmu. Gdyby nie szybka interwencja świadka zdarzenia oraz policjantów, mogło dojść do tragedii.
Policja apeluje, aby każdy sygnał dotyczący miejsc przebywania osób bezdomnych, samotnych, niezaradnych życiowo lub znajdujących się pod wpływem alkoholu, które narażone są na wyziębienie organizmu, trafiał do najbliższej jednostki.