Kamilek chodził pobity do szkoły
Kamilek chodził do Szkoły Specjalnej nr 28 w Częstochowie we wrześniu 2022 roku i od 1 marca 2023 roku. Kilkumiesięczna przerwa wynikała z przenosin do Olkusza. Wiadomo już, że od kiedy 8-latek po raz drugi przekroczył progi częstochowskiej placówki, był już ofiarą swojego ojczyma - Dawida B. Mężczyzna bił bezlitośnie chłopca łamiąc mu kończyny. Kamilek był posiniaczony, miał rozbitą wargę, chodził z gipsem na prawej ręce. Profil Szczyty Alienacji Rodzicielskiej opublikował zdjęcia z tego okresu. Ten widok mówi wszystko.
Dalszy ciąg tekstu pod galerią
W takim stanie Kamilek chodził do szkoły. Złamana ręka, sińce, pęknięta warga
Placówka, którą zapytaliśmy o te zdjęcia i obrażenia 8-latka, przesłała nam swoje oświadczenie. - Skontaktowano się z matką ucznia, która złożyła pisemne wyjaśnienie, że dziecko potknęło się o próg i przewróciło przed wyjściem do szkoły stąd te obrażenia - napisała nam dyrektorka placówki. Przekazała, że wychowawca wyraził zgodę na udział Kamilka w zajęciach szkolnych, jeśli nie ma przeciwwskazań lekarskich.
- Szkoła opiera się na informacjach przekazanych przez rodzica bądź opiekuna, a w sytuacjach kiedy rodzina jest pod opieką innych instytucji kontaktuje się z w/w informując o zdarzeniu - podkreślała placówka. - W okresie przebywania Kamila w szkole opisana sytuacja (08-09.03.2023r) była jedyną sytuacją wymagającą interwencji i wyjaśnień oraz zastosowania procedur w odpowiednim zakresie. Zachowanie Kamila nie wzbudziło żadnych podejrzeń, był aktywny i dynamiczny chętnie uczestniczył w zajęciach. Nawet zabezpieczenie jego ręki po zdarzeniu 08-09.03.2023r nie spowodowało zmiany zachowania - napisano.
Przeczytaj oświadczenie szkoły w sprawie Kamilka
Kamilek zmarł, szkoła żegna 8-latka
Dalsze losy Kamilka wywołują ciarki. 29 marca chłopiec został oblany wrzątkiem przez ojczyma. Sadysta kładł go na rozgrzanym piecu. Dziecko cierpiało przez kilka dni. Gehennę przerwał 3 kwietnia biologiczny ojciec Kamilka, który wezwał pogotowie. Skatowane dziecko trafiło do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Po przeszło miesiącu dramatycznej walki lekarzy o zdrowie Kamilka przekazano smutne wieści. Chłopiec zmarł 8 maja o poranku.
Szkoła Specjalna nr 28 w Częstochowie opublikowała wpis na Facebooku. - Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy informację o śmierci Kamila. Był uczniem naszej szkoły we wrześniu 2022 roku, a następnie od 1 marca 2023 roku. Nie znajdujemy słów, by wyrazić swój ból i smutek. Wyrazy współczucia i szczere kondolencje - napisała Dyrekcja z całą społecznością ZSS nr 28.
Szkoła zablokowała możliwość komentowania postu. Ale reakcje zamieszczane przez internautów sugerują, że wiele osob obarcza częścią odpowiedzialności placówkę i inne ośrodki za to, co się stało.
Przypomnijmy, że nie tylko oprawcy Kamilka są na oku prokuratury. Śledczy na dalszym etapie będą sprawdzać, czy instytucje publiczne (MOPS, kurator, sąd, szkoła) zadziałały właściwie w sprawie 8-latka z Częstochowy. Ocena działań szkoły została poddana nadzorowi kuratora. - Kuratorium oświaty przeprowadziło kontrolę na początku kwietnia. Z protokołu wynika, że szkoła, która podlega prezydentowi miasta Częstochowy, wykonywała swoje zadanie zgodnie z procedurami - powiedział dla Polskiego Radia 24 Przemysław Czarnek, minister edukacji.