W Akademii Kreowania Uzdolnień Każdego Urwisa w Mikołowie doszło wczoraj (1 kwietnia) po godz. 21:00 do groźnego pożaru zagrody. Na tym terenie znajdowała się m.in. obora i drewniana szopa, w których przebywały zwierzęta. Na miejsce natychmiast wysłano pięć zastępów straży pożarnej, 2 OSP i 3 PSP, które w niecałą godzinę uporały się z ogniem, choć paliła się już cała powierzchnia szopy.
- Niestety, zwierząt nie udało nam się uratować - mówi mł. kpt. Jakub Gendarz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie. Jak udało nam się ustalić, w wyniku pożaru żywcem spłonął osiołek, kucyk, pięć kóz i sześć baranków.
Teraz czynności wyjaśniające w sprawie prowadzi policja w Mikołowie. Dziś (2 kwietnia) na miejscu pracował od godz. 10:00 technik kryminalistyki wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa. Mają ustalić między innymi, co było przyczyną wybuchu ognia.
Niewykluczone, że było to podpalenie!
AKUKU w Mikołowie to miejsce wyjątkowe, z którego uroków korzysta wielu mieszkańców naszego regionu. Nie mogą pogodzić się ze stratą zwierząt, które przebywały na tym terenie. Dzieci odwiedzały milusińskich systematycznie.
- Ledwo żywa wracam z AKUKU. Godzinę po tym, jak wrzuciłam poprzedni post ktoś podpalił oborę. Stałam i patrzyłam jak wszystko płonie... Nasze kochane zwierzaki nie miały żadnych szans... Spłonęły żywcem... Maniek, Bastek, Bunia, Mike, Konkol, Dzichandzil, Magik i słodka rodzinka baranków są już po tamtej stronie... oby lepszej. Bo chyba straciłam wiarę w ludzi - czytamy w poście opublikowanym na oficjalnym Facebooku Akuku w Mikołowie.