W weekend przez województwo śląskie przeszły ulewne burze, woda podmywała domostwa, zalewała piwnice i księgarnię Orbita w Rybniku.
- Woda w szalonym tempie osiągnęła pół metra i błyskawicznie spowodowała ogromne zniszczenia…bez interwencji Straży Pożarnej nie poradzilibyśmy sobie...- napisał na profilu księgarni na Facebooku jej właściciel.
Czytaj również: Dziecko zmarło w trakcie porodu. Sąd uniewinnił sosnowieckich lekarzy
Strażacy odpompowali wodę, a samo sprzątanie trwało 10 godzin.Straty oszacowano na 300 tysięcy złotych. Po ulewie w księgarni było pół metra wody, która zniszczyła meble i książki. Mieszkańcy nie czekali na ocenę ubezpieczyciela i sami zmobilizowali się przez internet.
"Panie Janku - jeśli ubezpieczenie nie pokryje wszystkich strat, proszę dać znać. Zorganizuje się zrzutkę . Cały Rybnik i okolice kupuje w Orbicie i stali klienci na pewno pomogą",
"Będę w Rybniku w tym tygodniu, przyjdę i zrobię zakupy! To najlepszy lokalny, nastawiony na ludzi biznes jaki znam. Mam nadzieje, ze choć w ten sposób można Wam pomoc. Proszę się trzymać!",
"Kupię zalane książki jeśli jest taka możliwość"- to tylko kilka komentarzy, które pojawiły się pod filmikiem z zalanej ksiągarnii.
Polecany artykuł:
Woda która wdarła się do księgarni po nawałnicy, wlewała się do lokalu wprost z rybnickiego rynku. Miasto sprawdza, która instalacja spowodowała taką sytuację, niewykluczone bowiem, że doszło do cofki. Właściciel i pracownice księgarni dziękują za pomoc wszystkim mieszkańcom, a także strażakom i miastu, ale także szykują się na kolejne ulewy, które według synoptyków mają przetoczyć się przez nasz region. Jak podkreśla właściciel księgarni, zarówno on, jak i pracownicy na nogach byli przez 4 dni i cztery noce. Teraz właściciel czeka na ocena na decyzję ubezpieczyciela.
O pomoc księgarni zaapelował także poseł na Sejm RP, Marek Krząkała.
- Najlepsza na Śląsku Księgarnia Orbita została w miniony weekend zalana. Straty są poważne. Najlepszym sposobem, by pomóc Panu Jankowi i jego ekipie, to po prostu kupić dobrą książkę - zaapelował poseł Krząkała.
Przeczytaj koniecznie: Policjanci przecierali oczy ze zdziwienia. 26-latek wsiadł w auto i ruszył w drogę. Wydmuchał 5 promili!