Jak mówi nam Karolina Błaszczyk z pszczyńskiej policji do szokującej kradzieży doszło w poniedziałek. Złodziejka weszła do mieszkania pokrzywdzonej pod pretekstem zbiórki starych, niepotrzebnych już domownikom rzeczy. Prosiła o pieniądze na jedzenie, stare ręczniki i pościel oraz o szklankę gorącej herbaty. Pokrzywdzona miała dobre serce, więc postanowiła jej pomóc. Kiedy robiła dla niej herbatę, sprawczyni złodziejka pakowała pozostawioną przez lokatorkę na meblościance złotą biżuterię.
- Pokrzywdzona straciła dwie obrączki, kolczyki w kształcie kulek, łańcuszek z zawieszką w kształcie serca oraz pierścionek z brązowym oczkiem. Straty wstępnie oszacowano na kwotę 2 tys. złotych - informuje pszczyńska policja. Cały czas nie udało się złapać złodziejki. - Czynności w tej sprawie trwają. Czekamy na podobne zgłoszenia, jeśli na terenie miasta doszło do podobnych przestępstw - mówi nam asp. sztab. Błaszczyk.
Dlatego policjanci apelują o uwagę. Publikują także rysopis wyrodnej złodziejki - była to kobieta w wieku około 30 lat, wzrostu około 160 centymetrów, tęgiej budowy ciała. Jej włosy były ciemne, uczesane na gładko, miała duże oczy w kolorze niebiesko-szarym. Na twarzy miała niebieską maseczkę. Ubrana była w getry, różową bluzkę z krótkim rękawem, miała także małą torebkę. Mówiła po polsku z lekkim akcentem obcego języka. Informacje na ten temat można kierować do wydziału kryminalnego pod numerem: (32) 4493 280 lub 47 8552 280.
Polecany artykuł: