Nielegalni imigranci w Katowicach! Schowali się w ziemniakach!
Całe zdarzenie miało miejsce w czwartek 28 maja. Około godz. 19.00 kierowca jednej z ciężarówek zgłosił, że podczas postoju na stacji benzynowej w Załężu usłyszał odgłosy w naczepie, którą przejął na granicy. Gdy otworzył drzwi, wybiegło z niej kilku mężczyzn. Kierowca był przekonany, że wiezie ziemniaki z Grecji. Okazało się jednak, że razem z towarem przejął również nielegalnych imigrantów.
Nocna akcja policji! Imigrantów znaleziono przy autostradzie
Jak podaje katowicka komenda działania miały zostać zakończone w nocy z czwartku na piątek, ale jeden z policjantów postanowił jeszcze raz dokładnie sprawdzić miejsce, z którego zbiegli mężczyźni. Wówczas udało się namierzyć nielegalnych imigrantów.
- Około godziny 23.00, przy autostradzie A-4 ujawnił grupę trzech osób odpowiadających rysopisom i ubiorom zarejestrowanym przez monitoring stacji. Powiadomił pozostałych wywiadowców pełniących jeszcze służbę oraz dyżurnego miasta i mundurowych z nocnej zmiany. Przy zachowaniu środków bezpieczeństwa, zatrzymania dokonali policjanci pododdziału alarmowego z katowickiego Oddziału Prewencji. Chwilę później drugi patrol „alarmówki” po przeciwnej stronie dzielnicy zatrzymał pozostałe trzy osoby. Wszyscy mężczyźni deklarowali, że są obywatelami Afganistanu - podaje katowicka komenda.
Schwytani mężczyźni nie byli agresywni. Wręcz przeciwnie - byli wykończeni podróżą. Tylko jeden z całej trójki miał przy sobie paszport. Pozostali nie mieli żadnych dokumentów. Policjanci zatrzymali mężczyzn. Oddali im swoje napoje i podzielili się jedzeniem. Imigranci zostali już przekazani Straży Granicznej. Poniżej zdjęcia z całej akcji.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze takie odkrycie w ostatnim czasie. W Dąbrowie Górniczej policjanci zatrzymali imigrantów z Afganistanu, którzy ukryli się pod ziemniakami. Więcej szczegółów TUTAJ.