W piątek (5 czerwca), około godz. 14:30 policjanci z Częstochowy otrzymali zgłoszenie dotyczące tego, że pomiędzy Kozakowem a Zagaciem w gminie Koniecpol (pow. częstochowski) doszło do wypadku. Kierujący samochodem marki renault na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą i wpadł autem do rowu.
- Opuścił pojazd samodzielnie, a podczas tego, jak oceniał uszkodzenia zauważył, że niedaleko w rowie leży motorower. Tuż obok pojazdu znalazł zwłoki mężczyzny - mówi nam sierż. szt. Kamil Sowiński z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Kierowca wezwał policjantów, a ci rozpoczęli śledztwo pod nadzorem prokuratury z Myszkowa.
- Na miejscu ustalono dane denata: to 79-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok, zabezpieczono też pojazdy do badań w celu wykonania ekspertyzy przez biegłych - mówi sierż. szt. Kamil Sowiński.
W sprawie jest mnóstwo niewiadomych, a śledztwo prowadzone jest wielokierunkowo. Hipotez jest sporo: mogło być tak, że 79-letni denat miał kolizję z innym pojazdem, który uciekł z miejsca zdarzenia. Do rowu mógł też wpaść "sam" - stracić panowanie nad pojazdem lub zasłabnąć za kółkiem. Trzecia hipoteza to wypadek z udziałem kierowcy, który wpadł do rowu i wezwał policjantów.
- Żadnego scenariusza nie wykluczamy - mówi sierż. szt. Kamil Sowiński.
Dopóki nie pojawi się ekspertyza i sekcja zwłok mężczyzny, trudno ustalić szczegóły. Według informacji policjantów, 79-latek miał dzień wcześniej wyjechać z domu. Rodzina nie zgłosiła jednak oficjalnie jego zaginięcia, choć być może szukali go na własną rękę.