Budowali szpital, musieli go zburzyć
Historia Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu przy ul. Mielżyńskiego sięga lat 70. ubiegłego stulecia. Dokładnie w 1978 roku rozpoczęto jego budowę. To miała być największa i najnowocześniejsza lecznica w Polsce. - Miało być 1200 łóżek, nowoczesny sprzęt, świetna kadra. Miał być szpital gigant, największy i najnowocześniejszy w Polsce. To miało być miejsce adekwatne do rewolucyjnych działań prof. Zbigniewa Religi - pisał kilka lat temu serwis Zabrze Nasze Miasto. Budowę wstrzymano w latach 80. z powodu braku środków. To jednak nie powstrzymało ambitnych planów, bowiem od 1997 roku realizację projektu powierzono Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach, której rektorem był wówczas prof. Zbigniew Religa. Dwa lata później budowa zaczęła się na nowo. Niestety, w 2001 roku Ministerstwo Zdrowia wycofało się z dalszego inwestowania środków w szpital. ŚAM chciała sprzedać nieukończony obiekt razem z działką. Kupca jednak nie znaleziono. W 2011 roku podjęto decyzję o rozbiórce, którą rozpoczęto w 2014 roku. Było to niezwykle efektowne wydarzenie, bowiem do zburzenia szpitala użyto materiałów wybuchowych.
Miliony złotych straty
Niestety, lekcja z tej historii jest bolesna, bowiem ta nieudana inwestycja kosztowała mnóstwo pieniędzy. Budowa szpitala, której nigdy nie dokończono, pochłonęła prawdopodobnie około 400 milionów złotych. Obecnie w tym miejscu nie ma już praktycznie śladu po słynnej placówce. Pozostała pusta przestrzeń porośnięta roślinnością i gruzy. W rejonie, w którym niegdyś mieściła się placówka, ma dojść do rozbudowy układu drogowego w obrębie skrzyżowania ulic Plutonowego Szkubacza i Mielżyńskiego. - Przebudowa realizowana będzie w związku z aktywacją terenu inwestycyjnego, na którym do niedawna znajdował się niezrealizowany szpital - informował jakiś czas temu Miejski Zarząd Dróg w Zabrzu.