Polecany artykuł:
Dla osoby, która chociaż raz spędziła kilka dni w szpitalu, nowością nie jest to, że jakość posiłków pozostawia wiele do życzenia. Małe porcje, słabej jakości produkty czy szpitalne hity i słynna "kanapka z bułką". Jednak najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli złą sytuację w polskich szpitalach podkreśla jeszcze mocniej, wysuwając wniosek, że jedzenie podawane pacjentom może im wręcz zaszkodzić.
Czym nas karmią w śląskich szpitalach? Te zdjęcia mówią same za siebie [GALERIA]
Szpitalne jedzenie może powodować uszczerbek na zdrowiu pacjentów!
– Badania próbek posiłków szpitalnych przeprowadzonych na zlecenie NIK przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Inspekcji Handlowej, wykazały niedobory składników odżywczych, mogących powodować uszczerbek na zdrowiu pacjentów, jak np.: odwapnienie, zmiękczenie i zniekształcenie kośćca, niedokrwistość, niedotlenienie tkanek , nadmierną pobudliwość mięśniową , drżenie i bolesne skurcze mięśni, stany lękowe, bezsenność, nadciśnienie czy zaburzenia w funkcjonowaniu nerek. – czytamy w raporcie.
Przeterminowane produkty, za małe porcje, kiepska jakość... Tak je się w szpitalach i szkołach!
Mało warzyw, owoców i ryb, a zamiast masła "tłuszcz mleczny do smarowania"
NIK zauważył także, że pacjenci dostają za mało warzyw i owoców, ryb morskich i jogurtu. Serwuje się im za to za dużo czerwonego mięsa, tłustych przetworów mięsnych i wędlin, w tym niestety gorszej jakości. Jedzenie dla chorych jest ciężkostrawne, bogate w nasycone kwasy tłuszczowe.
Tak w latach 30. wyglądało więzienie w Katowicach! Osadzeni mieli lepiej niż teraz? [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
Warto wspomnieć też o szkodliwych zamiennikach, tak popularnych w polskich szpitalach – zamiast „masła” - „tłuszcz mleczny do smarowania”, zamiast „sera” - suszony hydrolizat białkowy o smaku sera i aromacie sera.
Część z kontrolowanych szpitali nie tylko nie zatrudnia dietetyka, ale nawet nie widzi potrzeby w tym, aby taka osoba brała udział w procesie żywienia pacjentów. Co więcej, w prawie połowie szpitali nie analizuje się i nie weryfikuje jadłospisów tworzonych przez firmy kateringowe.
NIK wnioskuje do Ministra Zdrowia, dyrektorów szpitali i Głównego Inspektora Sanitarnego o zajęcie się sprawą i poprawę jakości żywienia pacjentów w polskich szpitalach. Pełny raport znajdziecie tutaj.