NOWE FAKTY

Tajemnicza śmierć 15-letniej Marceliny z Orzesza! Wstępne wyniki sekcji zwłok nie zostawiają złudzeń

2024-08-22 17:55

Ta tragedia wstrząsnęła całym Śląskiem. Zagadkowa śmierć 15-letniej Marceliny z Orzesza jest na ustach całego regionu. Sprawą tajemniczej śmierci nastolatki zajęła się prokuratura w Mikołowie. Ciało dziewczynki znaleziono w poniedziałek na terenie leśnym między Łaziskami Górnymi, a Orzeszem. Śledczy wykluczyli już, by 15-latkę potrącił wcześniej pociąg. Co jeszcze wykazała sekcja zwłok?

Tajemnicza śmierć 15-letniej Marceliny z Orzesza

O sprawie zaginięcia Marceliny pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy - zniknięcie 15-latki zgłoszono w niedzielę, 18 sierpnia, gdy nie wróciła do rodzinnego domu. O godz. 12:50 służby otrzymały zgłoszenie o możliwym potrąceniu człowieka przy stacji kolejowej Łaziska Górne. Na miejscu znaleziono plecak Marceliny z jej dokumentami, monitoring uchwycił także 15-latkę spacerującą wcześniej po torach.

Czytaj: Nowe fakty w sprawie śmierci 15-letniej Marceliny z Orzesza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Służby podejrzewały, że to właśnie ona była ofiarą wypadku na torach i ranna oddaliła się z miejsca zdarzenia. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania, w które zaangażowani byli policjanci, straż pożarna, lokalne grupy poszukiwawcze i mieszkańcy powiatu. Niestety, mimo tak licznego grona uczestniczącego w poszukiwaniach, życia dziecka nie udało się uratować. W poniedziałek, 19 sierpnia, ciało Marceliny dostrzegł operator drona. Dziewczynka leżała niedaleko słupa energetycznego, a w ręce ściskała kępę trawy. Wstępne ustalenia śledczych wykluczyły, by 15-latka została wcześniej potrącona przez pociąg - na jej ciele nie było widocznych obrażeń. Służby wykluczyły także, by dziewczynka padła ofiarą przestępstwa. Teraz Prokuratura Rejonowa w Mikołowie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci nastolatki; zlecono także sekcję zwłok, która ma pomóc w ustaleniu tego, jak doszło do śmierci 15-latki. Są już pierwsze wyniki.

Śmierć 15-letniej Marceliny. Co mówią wstępne wyniki sekcji zwłok?

- Sekcja była wykonana bardzo dokładnie i długo. Ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że obrażenia ciele dziecka nie są charakterystyczne dla wypadku komunikacyjnego. Wynika z tego, że nie została potrącona przez pociąg. Pobrano wycinki do badań histopatologicznych i toksykologicznych, na które będziemy musieli poczekać dwa, może trzy tygodnie. Dopiero po zakończeniu tych wszystkich badań będzie ustalona dokładna przyczyna śmierci dziecka - powiedziała w rozmowie z "Faktem" prokurator Alicja Domańska, zastępca prokuratora rejonowego w Mikołowie.

Według nieoficjalnych doniesień "Faktu", pod uwagę brany jest również upadek z wysokości. Niewykluczone, że Marcelina mogło wspiąć się na słup i z niego spaść. Na ten moment śledczy jednak tego nie potwierdzają.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży:  116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • pokonackryzys.pl

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Trwają poszukiwania Kamila z Torunia. Policja publikuje nagranie
Sonda
Czy policji uda się ustalić przebieg tragedii?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki