Polka zaginęła w Bułgarii
Bułgarskie media szeroko rozpisują się na temat zaginięcia Polki. Jak podaje serwis 24chasa, kobieta spędzała wakacje z rodziną, w miejscowości Pomorie, niedaleko Burgas.
Ostatni raz była widziana około godziny 17:00, 30 czerwca. Kobieta znalazła się już w bazie Fundacji Itaka, apel o pomoc w jej znalezieni opublikowała także bułgarska policja i tamtejsze media. Informacja o jej zniknięciu pojawiła się także na facebookowym profilu Ambasady RP w Sofii.
41-letnia Aleksandra Barbara Fulara ma 160 cm wzrostu, brązowe oczy. W chwili zaginięcia miała na sobie czarno-biało-zieloną sukienkę w kwiaty i japonki.
Jak udało się ustalić bułgarskim mediom, Polka jest trenerką karate, a z informacji zawartych w mediach społecznościowych wynika, że to mieszkanka Bielska-Białej. Według podejrzeń 24chasa, kobieta mogła utonąć w Morzu Czarnym, jak podaje tamtejsze medium, tego dnia kiedy kobieta zaginęła, pojawiła się tzw. martwa fala.