Pogotowie w Sosnowcu. Taki sprzęt tylko w tych karetkach!
Epidemia koronawirusa na świecie, także w Polsce, wymusiła wprowadzenie wiele zmian w codziennym życiu między innymi ratowników i policjantów. Zmienić musiał się także system odkażania zamontowany na przykład w karetkach pogotowia. I tak właśnie we wszystkich, 29 ambulansach pracujących w rejonie operacyjnym SP ZOZ Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu, pojawiły się fumigatory. To pierwsze tego typu urządzenia w województwie śląskim, które korzystają z nowoczesnych metod odkażania. Będą wspomagać pracę ratowników. - Obecnie wszystkie ambulanse pracujące na Stacjach Pogotowia Ratunkowego w Będzinie, Dąbrowie Górniczej, Jaworznie, Sosnowcu i Zawierciu jak również w podstacjach w Czeladzi, Kroczycach, Pilicy, Siewierzu, Sławkowie i Szczekocinach są wyposażone w zamgławiacze – mówi rzecznik sosnowieckiego pogotowia Arkadiusz Głąb, cytowany przez "Dziennik Zachodni".
Pogotowie w Sosnowcu. Wypracowany system dezynfekcji
Dezynfekcja jest przeprowadzana dwa razy na dobę oraz po każdym transporcie pacjenta z potwierdzonym, jak i z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Przypomnijmy, że na początku epidemii koronawirusa karetki były odkażane w sposób tradycyjny, korzystano wówczas z generatorów ozonu. Później firma zewnętrzna, zgodnie z zaleceniami WHO, musiała wykonywać dezynfekcję w postaci zamgławiania nadtlenkiem wodoru. - Czyniliśmy jednocześnie starania, by pozyskać fundusze na zakup swoich urządzeń. I tak na początku października przy wsparciu marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego zostały kupione urządzenia do zamgławiania wraz ze specjalnym fluidem do tych urządzeń - nadtlenkiem wodoru, wzbogaconym o jony srebra. Jest to obecnie jedyna skuteczna metoda rekomendowana przez WHO (Światową Organizację Zdrowia), by pozbyć się z przestrzeni ambulansu wszelkich bakterii – mówi zastępca dyrektora ds. administracyjno-technicznych Tomasz Trólka w rozmowie z "DZ".
Polecany artykuł: