Dyżurny komendy policji w Tarnowskich Górach otrzymał zgłoszenie dotyczące awantury, która wywiązała się między dwoma pasażerami autobusu. Jeden z napastników był na tyle agresywny, że kierowca autobusu był zmuszony zatrzymać pojazd na jednym z pasów autostrady A1. - Na miejsce zgłoszenia pojechali policjanci ze Zbrosławic. W trakcie legitymowania sprawca interwencji nadal był agresywny. Mieszkaniec województwa pomorskiego zaczął wymachiwać rękami i wyzywać policjantów. Mężczyzna został obezwładniony i umieszczony w radiowozie, gdzie kopał i szarpał elementy policyjnego auta, a w pewnym momencie ugryzł w udo jednego z mundurowych - relacjonują funkcjonariusze.
Polecany artykuł:
30-latek został doprowadzony do tarnogórskiej komendy. Tam badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. - Wczoraj (28 października), po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzuty. Za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej policjantów może spędzić w więzieniu nawet 3 lata - mówią policjanci.