16 listopada około godz. 20.00 mundurowi dostali wezwanie na Osadę Jana w Tarnowskich Górach. Jak podaje serwis tarnogorski.info, mieszkańcy byli zaniepokojeni faktem, że długo nie widzieli swojej 55-letniej sąsiadki. Niestety, finał tej sprawy jest tragiczny. - Na miejsce przyjechali policjanci i straż pożarna. Mieszkanie było zamknięte, potrzebna była pomoc strażaków przy otwarciu drzwi. W mieszkaniu znaleziono ciało 55-letniej tarnogórzanki. Na miejsce przybył lekarz i prokurator. Nie stwierdzono działań osób trzecich. Prokurator odstąpił od czynności i ciało wydano rodzinie - powiedział w rozmowie z portalem Kamil Kubica, rzecznik tarnogórskiej policji.
Smutna prawda wyszła na jaw
Tarnowskie Góry. Nie żyje 55-letnia kobieta
2022-11-18
7:29
Mieszkańcy jednego z bloków w dzielnicy Osada Jana w Tarnowskich Górach byli zaniepokojeni faktem, że od dawna nie widzieli swojej 55-letniej sąsiadki. Gdy na miejscu przyjechała policja, okazało się, że kobieta nie żyje.
Spalone zwłoki mężczyzny na balkonie