Policja potrzebowała niespełna dwóch dni na odzyskanie wartego 600zł jednośladu. Mundurowi otrzymali informację, że przy drodze leży rama roweru. Dalsze ustalenia doprowadziły ich wprost do sprawcy. Złodziejem okazał się być 17-letni mieszkaniec Brynka. W jego domu policjanci znaleźli jeszcze siodełko i dwa koła ze skradzionego roweru.
Mężczyzna tłumaczył, że ukradł jednoślad, bo nie chciał wracać pieszo do domu, a jego rower był zepsuty. 17-latek postanowił swój łup rozmontować i przy pomocy uzyskanych części naprawić własny rower.
Pomysłowy złodziej wymienił w swoim pojeździe koła, ponieważ miał przebite opony, a ramę wyrzucił, bo nie była mu już potrzebna. Po interwencji policjantów skradziony rower wrócił do właściciela.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży, teraz jego losem zajmie się sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.