Tylko w dwóch województwach w Polsce w przyszłości powstanie Monorail, czyli kolej jednotorowa, która będzie poruszać się po estakadach. Koncepcję kolei w aglomeracji górnośląskiej przedstawili na poniedziałkowej konferencji w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach Ministrowie Michał Wójcik i Marcin Warchoł. - Można powiedzieć, że to taki sojusz śląsko-podkarpackie. Projekt zmian ustaw umożliwiający budowę w polskich miastach kolei naziemnej, który powstał w Ministerstwie Sprawiedliwości, został już przekazany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów kilka dni temu, będzie nad nim pracowała Rada Ministrów - poinformował wiceminister Michał Wójcik. Celem jest stworzenie w polskim porządku prawnym uregulowań umożliwiających budowę naziemnej kolei szynowej, czyli naziemnego metra.
- Naziemne metro to coś, o czym się mówi nie tylko na Śląsku, ale w całej Polsce od wielu lat, ale niestety nigdy nie stworzono ram prawnych, żeby ten pomysł urzeczywistnić– dodał minister.
Wójcik przyznał też, że rozmawiał już w tej sprawie z prezydentami miast na Śląsku, a także nawiązał współpracę z samorządem wojewódzkim oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią.
- To jest możliwe do zrobienia, trzeba być po prostu wizjonerem, to się da zrobić – przekonywał poseł ziemi Śląskiej. Na razie nie wiadomo ile będzie kosztowało metro. Wiadomo, że Monorail dla Rzeszowa wstępnie oszacowano na ok 500 - 600 mln zł. - Szybki, sprawny, niskoemisyjny, ekologiczny, bezkolizyjny i konkurencyjny cenowo środek transportu, który nie ingeruje w tkankę miejską, tak jak tradycyjne środki transportu typu trolejbusy, autobusy. Poza tym jest dużo tańszy niż metro - uzupełnił zalety metra wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który podobną inwestycję promuje u siebie na Podkarpaciu.