Mieszkańcy, którzy borykają się z tym problemem, zgodnie twierdzą, że spędzanie każdego wieczoru z głośnym "buczeniem" jest nie do wytrzymania. Jego źródła upatrują na ulicy Drzymały 20 w Zabrzu, gdzie w gęstwinie drzew ukryty jest szyb Mikołaj. Według znawców tematu, wewnątrz znajduje się dziś jedynie przedział drabinowy, a całość funkcjonuje jako droga ewakuacji górników oraz szyb wentylacyjny obsługujący podziemia dawnej kopalni "Pstrowski", obecnie "Siltech".
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, za męczące buczenie odpowiadać mają dwa wentylatory osiowe radzieckiej konstrukcji.
Sprawa stała się głośna już w 2016 roku, kiedy mieszkańcy problem irytującego "buczenia" zaczęli zgłaszać do urzędów miast - m.in. w Rudzie Śląskiej. Do tej pory nie została rozwiązana.
Jeden z pokrzywdzonych podjął nawet dalszą walkę i skontaktował się z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska w Katowicach, które miało przeprowadzić do końca kwietnia 2016 badanie głośności. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z WIOŚ, jednak wciąż nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Milczy także firma Slitech. Skierowaliśmy do jej przedstawicieli zapytanie dotyczące tego, czy zamierzają m.in. w jakiś sposób poprawić komfort mieszkańców.
Słyszycie w swoich domach ten uciążliwy hałas? Napiszcie nam o tym w komentarzach lub w mailu: [email protected]. Wkrótce wrócimy do tematu.