Wybuch w Kuźni Raciborskiej miał miejsce 8 października 2019 roku. Żołnierze z 6. batalionu powietrzno-desantowego z Gliwic prowadzili działania, których celem było unieszkodliwienie pięciu pocisków artyleryjskich, znajdujących się w lesie. Niestety, podczas zdarzenia doszło do wybuchu, w wyniku którego rannych zostało sześciu saperów. Dwóch z nich zmarło na miejscu, trzeci w szpitalu w Sosnowcu. Jednym z uczestników tamtego zdarzenia był starszy chorąży sztabowy Tomasz Znojkiewicz. W rozmowie z "Faktami TVN" wspominał tamto zdarzenie.
Czytaj również: GOPR w żałobie. Nie żyje piękna ratowniczka! Po TYCH SŁOWACH łzy cisną się do oczu
- Żołnierze używali wobec mnie słowa "tata". Mówili "idź do taty", "tata to załatwi". Na tyle byliśmy faktycznie zżyci ,ja z nimi a oni ze mną, że jak zginęło trzech moich chłopaków, to czułem, jakbym stracił trzech synów - wspomina ranny w wybuchu saper.
Tomasz Znojkiewicz do dziś odczuwa problemy ze zdrowiem. Jak informuje fundacja Salut po wypadku gwałtownie pogorszył mu się wzrok. Uszkodzona została plamka żółta w siatkówce, odpowiedzialna za precyzyjne widzenie. W wyniku złamania przedniej ściany zatoki czołowej oraz górnego brzegu oczodołu doszło do niedomykania się powieki oka lewego, przez co gałka oczna nie nawilża się i wymaga stałego sztucznego nawilżania. Znojkiewicz ma również "tatuaże powybuchowe", czyli znamiona po uderzeniu w twarz przez gorącą ziemię.
Czytaj również: Artyści, sportowcy i celebryci ze Śląska. NIE UWIERZYSZ, jakie mają wykształcenie! [ZDJĘCIA]
- Największym problemem jest w tej chwili domykanie oka, wymaga to zabiegu chirurga plastycznego. Tomasz potrzebuje też serii zabiegów, które oczyszczą twarz z tatuaży powybuchowych. To wszystko wiąże się z kosztami - mówi Grzegorz Matyjaszczyk, prezes Fundacji Salut. Trwa zbiórka funduszy na rzecz sapera, który chce wrócić do pracy i normalnego życia. Każdy, kto chce pomóc Tomkowi, może wejść na stronę internetową fundacji i przesłać środki na leczenie żołnierza: Zbiórka dla Tomasza Znojkiewicza
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
Tragedia w Kuźni Raciborskiej wciąż nie została wyjaśniona. Śledztwo w sprawie śmierci saperów prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.