Tragedia na Śląsku. Nie żyje 34-letnia kobieta. Jej samochód wpadł do stawu

i

Autor: Paul Henri Degrande/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne

Tragedia na Śląsku. Nie żyje 34-letnia kobieta. Jej samochód wpadł do stawu

2021-07-11 9:42

W niedzielę (11 lipca) nad ranem we wsi Roszków (gm. Krzyżanowice) doszło do tragedii. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, samochód z dwiema osobami w środku wpadł do stawu, znajdującego się na terenie wyrobiska żwiru. W wypadku zginęła 34-letnia kobieta. Druga z osób przebywających w pojeździe zdołała się uratować.

Samochód z dwiema osobami w środku wpadł do stawu

Jak powiedział PAP oficer prasowy raciborskiej straży pożarnej bryg. Roland Kotula, zgłoszenie dotyczące samochodu, który stoczył się do zbiornika powstałego po dawnym wyrobisku żwiru we wsi Roszków (gm. Krzyżanowice). Sygnał o dramatycznym zdarzeniu strażacy otrzymali w niedzielę (11 lipca) po godzinie czwartej rano. W wodzie znalazł się samochód renault thalia z dwiema osobami. Mężczyzna zdołał opuścić tonące auto, nie udało mu się jednak wydostać kobiety. Z relacji strażaków wynika, że pojazd osiadł na głębokości około pięciu metrów. 

PRZECZYTAJ: Borowce: Dwa strzały, potem pięć kolejnych. Krwawa rzeź pod Częstochową [ZDJĘCIA, REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]

Na miejsce przyjechały trzy zastępy strażackie z motorówką, następnie dojechały kolejne dwa zastępy ochotniczej straży pożarnej z kolejną łodzią motorową, a także specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Bytomia. To właśnie nurkom udało się wydostać kobietę. Na ratunek było już jednak za późno. Lekarz stwierdził jej zgon. Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, samochód został już wyciągnięty na brzeg. Okoliczności wypadku wyjaśnia raciborska policja.

ZOBACZ: Śląskie. Zaginęły dwie nastolatki! 13-letnia Klaudia i 16-letnia Oliwia mogły przebywać razem [ZDJĘCIA]

Borowce: 13-latek uciekł mordercy! Potrójne zabójstwo

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki