Częstochowscy policjanci, wspólnie z prokuratorem, ustalają szczegóły tragicznego zdarzenia, do którego doszło nad zbiornikiem wodnym Bałtyk w parku Lisiniec. Dyżurny KMP w Częstochowie odebrał zgłoszenie o wypadku 31 maja o godz. 15.00.
>>> Śląsk: Zamiast opiekować się synem, woleli się napić. Rodzice mieli ponad 2 promile
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 16-latek, jego o rok młodszy kolega i dwie dziewczynki w wieku 12 i 15 lat, przebywali na pomoście przy niestrzeżonym akwenie. W pewnym momencie uwagę innych osób znajdujących się nieopodal zwróciło wzywanie o pomoc. Przypadkowi świadkowie od razu ruszyli na pomoc. Niestety, na pomost udało się wyciągnąć tylko jednego z przebywających w wodzie chłopców.
Na miejsce przyjechali policjanci, pogotowie, prokurator i strażacy. Płetwonurkowie z Bytomia szukali drugiego chłopca. Kiedy go wyłowili, ratownicy przystąpili do reanimacji. 16-latek przebywał pod wodą łącznie kilkadziesiąt minut. Został przewieziony do szpitala. Niestety, mimo starań lekarzy zmarł. Śledczy, wspólnie z prokuratorem, ustalają świadków oraz wszystkie szczegóły i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Jak podaje policja, tylko w maju w Polsce utonęły aż 62 osoby, z czego 10 osób 31 maja.