
Ratownicy zrelacjonowali, że przygodni turyści, gdy znaleźli nieprzytomnego mężczyznę, natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Wezwali GOPR. Szybko dotarli tam ratownicy ze stacji na Klimczoku. Na miejsce przybyły też goprowska karetka górska. - Po przyjęciu śmigłowca na szczycie Klimczoka do akcji włączyła się także załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - przekazał GOPR.
Czytaj też: Kilkaset interwencji ratowników GOPR na beskidzkich stokach
- Niestety, pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad 1,5 godziny resuscytacji, życia mężczyzny nie udało się uratować. Ratownikom pozostał smutny obowiązek transportu ciała do doliny. Dziękujemy turystom, którzy niezwłocznie podjęli czynności ratunkowe, a także osobom wspierającym w tym trudnym czasie bliskich mężczyzny - podali goprowcy.
W akcji uczestniczyło siedmiu ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR oraz załoga śmigłowca LPR.