Tragedia w Jastrzębiu-Zdroju. 10 lutego strażacy przyjechali na do budynku przy ul. Kusocińskiego. Zostali wezwani w związku z zasłabnięciem. Weszli do jednego z mieszkań. Okazało się, że w łazience znajdują się zwłoki mężczyzny. - O śmierci lokatora mieszkania świadczyło stężenie w jego organizmie i plamy opadowe na ciele denata - mówi kpt. Łukasz Cepiel z jastrzębskiej komendy PSP. Strażacy przystąpili do sprawdzania stężenia tlenku węgla. Nie stwierdzono jego obecności w mieszkaniach podłączonych do komina spalinowego, nie stwierdzono go również podczas badania w mieszkaniu. Dopiero przy włączonym piecyku w łazience mierniki pokazały, że zabójczy czad był obecny w pomieszczeniu. Sprawę śmierci mężczyzny bada jastrzębska policja.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: