
Dwie młode kobiety zmarły w Katowicach w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Do tragedii doszło w bloku przy ulicy Uniwersyteckiej.
Jak poinformowała mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzeczniczka śląskiej straży pożarnej, zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla wpłynęło w sobotę, 22 marca po godzinie 20:00 z ulicy Uniwersyteckiej, która przebiega na skraju kampusu uczelnianego.
- Znaleziono dwie nieprzytomne osoby. Przybyłe na miejsce zastępy wspólnie z zespołami ratownictwa medycznego prowadziły resuscytację. Niestety lekarz stwierdził zgon dwóch kobiet - relacjonuje rzeczniczka.
Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, to już 12. ofiara śmiertelna czadu w tym sezonie grzewczym.
Strażacy apelują o regularne sprawdzanie stanu urządzeń grzewczych i zapewnienie odpowiedniej wentylacji w pomieszczeniach. Należy również pamiętać o regularnym czyszczeniu przewodów kominowych i wentylacyjnych. Warto zainwestować w czujnik tlenku węgla, który w porę ostrzeże przed niebezpieczeństwem. Najtańsze czujniki można kupić już za kilkadziesiąt złotych.
Czad – cichy zabójca. Jak się chronić?
Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, to bezwonny i bezbarwny gaz, który jest niezwykle niebezpieczny dla zdrowia i życia. Powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw, takich jak węgiel, drewno, gaz czy ropa. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawy zatrucia czadem to m.in. ból i zawroty głowy, osłabienie, nudności. W skrajnych przypadkach może dojść do utraty przytomności, a nawet śmierci.