Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Rybniku 27 lipca. 4-letni chłopiec utonął w przydomowym oczku wodnym. W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w związku z tym zdarzeniem. Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rybniku, pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
W sobotę, policjanci otrzymali informację o zaginięciu 4-letniego chłopca. Dziecko bawiło się wcześniej ze starszym bratem. Gdy zrobiło się cicho, rodzice postanowili sprawdzić, co dzieje się z dziećmi. Starsze dziecko bawiło się w domu, młodszego nie byli wstanie znaleźć. Powiadomili więc policję. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania, niestety - znaleźli chłopca w oczku wodnym. Od razu podjęto resuscytację, którą przejęło pogotowie. Na miejscu lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pomimo podjętej akcji ratowniczej życia dziecka nie udało się uratować.